przez lothar83 » 4 gru 2007, o 16:52
znowu problemik.chodzi o kontrolke abs.wszystko jes cacy ale po dluzszej jezdzie zapala mi sie kontrolka abs-u i sie pali czaami gasnie ale czesto wogole,ale abs dziala.najprawdopodobniej mam zapieczony cylinderek w tylnym chamulcu,czy to ma powiazanie?i jeszcze jednowydaje mi sie ze moje abs-y jak zadzialaja to sa za glosne,slychac glosny stukot ale dzialaja,tylko jak jest slisko to wydaje mi sie ze droga chamowania jest troche za dluga.fakt ze mam jeszcze letnie opony ale to i tak podejzane.dzieki i pozdrawiam[shadow=darkred][/shadow]