klocki z przodu i tarcze wymieniane 10tys (na te mikoda nawiercane i nacinane i inne bajery:)- fakt nie nagrzewaja sie tak jak pelne tarcze),uklad odpowietrzony jakies 20-25k temu,plyn wlany wtedy pewnie jakis najtanszy...
w zbiorniczku plynu nalane az 5cm pod nakretke i od czasu odpowietrzania nic nie ucieklo.
wrazenie z naciskania pedalu hamulca mam takie od tego momentu kiedy jakis mechanik mi odpowietrzal go,mianowicie gdy leciutko musze przyhamowac musze przycisnąć hamulec jakies 10cm w głąb, jak wsiadam do innych aut- nowszych np-passat b5- lekko przyhamowuje to lapie juz po okolo 3cm , czy mozna zrobic tak jak w pasku zeby u mnie w golfie pedal hamulca szybciej reagowal na hamowanie, co za to odpowiada? czy ten model juz tak ma...?
teraz kiedy jest mroz na dworzu(minimum -5),rano po odpaleniu przez ok pierwsze 3km hamulce sa jak brzytwa, lekkie nacisniecie i juz hamuje az czasami mnie zaskoczy sila hamowania bo jestem przyzwyczajony do innej reakcji nacisniecia hamulca na sile hamulców
jak jest temp na zewnatrz ok.8 stopni dodatnich to z kolei po nocy, po odpaleniu pierwsze ok.3km sa gorsze niz w mrozie bo musze nacisnac mocniej niz te 10cm w głąb zeby przyhamowac i dopiero pozniej tak jak by jak wszystko sie rozgrzeje to normalnie hamuje (ael i tak przyhamowanie ok.10cm)
jest jeszcze tak ze jak np ze 100km/h wyhamowuje do 0 to po tym rowniez lepiej - szybciej dziala pedal hamulca
na pomiarze w punkcie kontroli dodam ze pomiary sily hamowania wyszly bardzo dobrze na wszystkie kola.
nie wiem czy ktos mial podobne objawy i czy wie o co chodzi ale prosze o jakas rade co mam zrobic , sprawdzic zeby hamulec brał niżej...