Witam,
Dziś miałem wymieniany rozrząd w samochodzie. Po odebraniu samochodu od mechanika wszystko było ok.
Następnie podczas wyprzedania i przekroczenia około 4,5tyś obrotów poczułem dziwny opór w kierownicy, jakby kompletnie straciła wspomaganie. Za dosłownie 100m kiedy obroty opadły, wszystko było ok. Potem historia się powtórzyła, a za 3 razem już objawy nie minęły i praktycznie nie da się kręcić kierownicą. Jeździ się dużo ciężej niż bez wspomagania.
Pytanie, co to może być?
Próbuję to łączyć z wymianą rozrządu, bo nigdy mi się nic takiego nie zrobiło, a wyszło to praktycznie 5min po odbiorze samochodu.
Pompa, maglownica?
Pozdrawiam