Hej
Do tej pory nie przejmowałem sie problemem, ale sprzedaje auto i chce zeby było na tip top.
Mechanik (dobry) wymieniał mi: przód tarcze, klocki, łożyska, końcówki drążków. Robił oczywiście potem geometrię. Twierdził ze (wymieniane 2 lata temu) łożyska amortyzatorów troszkę latają, ale wszystko skręcił i działa. Autko jeździło jak po płaskim stole, nawet na 195 oponach, jak w mordkę strzelił.
Po moze 2-3 miesiacach zaczeło sciagać na lewo, przy oponach 195. Po załozeniu opon 175 ściąga na prawo. Teraz znowu założyłem letnie i ściaga ponownie na lewo. Jeżdże tak juz jakies 8-10 miesięcy i chciałbym to zrobić, ale nei mam pojęcia co moze być? Czy warto podejzewać maglownice? Przebieg 250k km. A może to jednak łozyska amortyzatorów (FEBI)? Ciśnienie oczywiście w oponach OK.
Geometrii nie podejzewam bo opon nie tnie nic a nic.