Siemanko!
Używałem wyszukiwarki i nic nie znalazłem, więc zakładam nowy temat. Problem jest taki, że jak albo wolno jadę (wyjazd z parkingu), alko kręcę w miejscu to silnik traci obroty (wskazówka prawie do zera) i potrafi zgasnąć. Jak jadę na skręconej kierze i trochę przygazuję (np przy parkowaniu na półsprzęgle) to słyszę jak pompa wspomy wyje. Powiem jeszcze, że to gaśnięcie to jest takie "jeb" i silnik stoi, bez żadnych skrzypów itp. Ogólnie mam wrażenie, że to wspomaganie coś niedomaga, bo trudno mi np kręcić jedną ręką (tzn da się, ale trudno). Co to może być? Z góry dzięki za odpowiedź. Jakby co to mogę wrzucić jakiś filmik czy coś.
Pozdrawiam