Cześć, mam problem, a może dwa. Golf III 1.6 ABU

1. Jadąc sobie spokojnie np. przez niewielkie rondo, muszę dosyć mocno skręcić kierownicę i wtedy pojawia się problem, tak jakby uciekało prawe koło i samochód lekko ściąga/przesuwa w prawą stronę. W czym może być problem? Dodam na 100%, że geometria jest zrobiona bo jadąc prosto mam kierownice lekko w prawą stronę. (wymieniałem końcówki drążków)

2. Kiedy stoju na jałowym, obkręcając kierownicę do max. w pewnym momencie odczuwam większy opór, kiedy dojdę do końca obroty lekko mi spadają. (jeżeli trzymam na maxa. są lekko zaniżone, gdy puszczę kierownicę wracają do normy) występuje to po obu stronach, taki dziwny opór.

to że koło ucieka wychodzi jakby tulejka przednia wahacza była wyj...
co do spadających obrotów to jest tak że pompa wspomagania jest zdławiona przez zawór żeby nie wypchnąć uszczelniaczy w maglownicy

oproty ci spadają bo pompa wspomagania ciezej pracuje bo dalej nie da rady skrecic kół

1arturek1 napisał(a):W czym może być problem? Dodam na 100%, że geometria jest zrobiona bo jadąc prosto mam kierownice lekko w prawą stronę. (wymieniałem końcówki drążków

Końcówki drążków to nie cała geometria sprawdź mocowanie górne amorów i stan tulei wahaczy. Dodam że uciekanie może być też spowodowane luzem
na tulejach belki tylnej ( tu podczas jazdy po dziurach powinno stukać z tyłu)

1arturek1 napisał(a):2. Kiedy stoju na jałowym, obkręcając kierownicę do max. w pewnym momencie odczuwam większy opór, kiedy dojdę do końca obroty lekko mi spadają. (jeżeli trzymam na maxa. są lekko zaniżone, gdy puszczę kierownicę wracają do normy) występuje to po obu stronach, taki dziwny opór.

Przy maxymalnym skręcie to normalne pompa ma duży opór obroty spadają
(Tak się odpowietrza układ wspomagania np. po naprawach i wymianie płynu)
Jeśli nie pracuje jednakowo w obu kierunkach to prawdopodobnie spowodowane jest to złą geometrią , tu przyczyną może być mocowanie górne amora , łożysko , luz na mocowaniu

Z tym ściąganiem to tuleje wahacza na 100% bo też tak miałem Jak będziesz wymieniał to najlepiej wszystkie czyli przednie i tylne (mowa o przodzie).

Okejka, dodam jeszcze że wczoraj jadąc z normalną prędkością furmanka zaczęła jechać jak po lodzie, tak jakby się koło zblokowało. Nadal obstawiacie tuleje wahacza?

A przeguby są całe?

A nie wiem tego nie patrzyłem, ale jeszcze nie napisałem jednej rzeczy, Gdy zjeżdżałem z krawężnika takiego max. 7-10 cm to strasznie coś walnęło w kole, tak jakby się urwało.

sprawdź tulejki, a ten który robił Ci geo powinien dostać baty! nigdy jeszcze nie wysłałem auta na geo bez 100% sprawnego zawiasu, a nawet jakbym przeoczył to kumpel by mi odesłał auto bo to zbędna robota.. po wymianie tulejek i tak musisz sprawdzić czy nie przesunąłeś kątów.

PISS