Jeśli mi ktoś nie pomoże tu na forum (nie doradzi) chyba będę zmuszony pożegnać się z marką VW czego nie chcę.
Problem zaczął się w momencie gdy zaczęły wyć oryginalne łożyska tylne.
1. Zmieniłem na ruville na całą oś. za mocno dokręcone wystrzelił dekielek z lewego koła.
2. Zmiana na kolejny kpl ruville u mechanika ktory nie mogł wyciagnac niby łożyska z lewego koła ciął sam nie wiem jak boshem az pociał przy okazji czop oraz spartolił gwint.
3. Wymiana czopa. Zakupiony na szrocie od tarczówek odcięte uszy, założony kolejny kpl ruvilli.
4. Wycie i kolejna zmiana bo dokrecenie nic nie dało bo niby był luz a wiec po dokręceniu dalej wyło. założyłem oryginalne łożysko pozostałość z niemiec w celu dojechania do żychlina.
5. Wymiana łożysk na nowe ruville, sprawdzenie przez mechanika czopów niby ok, dwa razy diagnostyka.
6. Od tej wymiany zrobiłem 500 km i znow lewe łożysko i nie wiem czy też nie prawe się odzywa przy 100 km/h. Nie do wytrzymania przy powolnym spadaniu prędkości ( zwalnianiu).
Niewiem co robić proszę o wszelką pomoc.
z góry dziękuję i proszę o sensowne odpowiedzi.
pozdrawiam Grzesiek Gostyk