przez yelonec » 10 lip 2008, o 23:20
Ja mam takie objawy od 3 lat i jakoś jeżdże do tej pory.
W warsztacie mi gościu powiedział że pompa wspomy się juz rozlatuje, że w środku coś tam się wyrabia i żebym uważał żeby nie kręcić w miejscu i żeby nie skręcać do oporu kołami.
Trzymam się tych zasad i już 60tys na czymś takim przejechałem.
Niby pompa wspomagania nie taka droga, ale nigdy nie wiesz na co trafisz kupując używke więc narazie nie wymieniam.