No więc dzisiaj odebrałem samochód od "tłumikarza" i okazało się, że:
1-katalizatora nie było tylko właśnie strumienica ale już podobno w bardzo kiepskim stanie, więc została wymieniona na nową, zakupioną u gościa na allegro u którego kupowałem tłumik końcowy (kilka postów wyżej opisałem)
2-tłumik środkowy już był dziurawy, więc założyli nowy (podobno jakiś lepszy za 280 PLN)
3-no i gwóźdź programu czyli założyli końcowy tłumiczek który nabyłem na allegro (
http://www.allegro.pl/item431744653_tlu ... ta_80.html )
Miałem opisać wrażenia po przejściu z kata na strumienice ale jak już wyżej przeczytaliście kata nie miałem więc nie ma co pisać. Opisać mogę jedynie tyle, że po założeniu tego końcowego tłumika i odpaleniu autka dreszcz przeszedł mnie po plecach... nie myślałem że mój silniki jest w stanie tak piękny dźwięk wydawać
. Wymieniony został cały układ wydechowy oprócz kolektora i wydaje mi się, że autko jest teraz nieco żwawsze, choć może to złudne uczucie bo mechanik kiedyś mi powiedział, że niektórym się wydaje, że mają większą moc jak tylko silnik głośniej zacznie warczeć
W sumie to jestem bardzo zadowolony i zaraz wystawiam komentarz gościowi.
P.S. W opisie aukcji było napisane tak:
"możliwość wybrania jednego z trzech poziomów dźwięku : seryjny, delikatny bas (nie męczący w czasie jazdy dający znać o sobie w momencie naduszenia gazu) lub całkowity hard core "
Ja wybrałem delikatny bas i bardzo mnie ciekawi jak brzmi ten całkowity hard core bo ten mój już też całkiem nieźle warczy