przez gonzales » 5 sty 2012, o 21:14
a wiec tak, porada bardzo sie przydala dziekuje, tam była sróbka to ja dokreciłem na maxa ile sie dalo, myśle że to powinno pomóc, ale gdy dokrecałem to małe światełko chyba poszło, wyjełem ta żarówke zarówka jest sprawna gdzie tkwi problem? a jeszcze zapytam jak ta sróbka była lekko odkrecona to dlaczego zamiast ta woda leciec do podsufitówki to jak teraz patrzyłem to na dachu od wnetrza była wilgoć?