Najlepiej nie montować tego czegoś na pokładzie, bo nie dość że brzydkie, to niewiele daje A kojarzy się nie ze sportem, a z W-T. Pasuje to do golfikowi jak świni siodło.
Policji nie będzie chciało się wiele grzebać przy waszym autku to robota inspekcji ruchu drogowego, czyli służbie o wiele gorszej iż policja, bo potrafią nawet, za przeproszeniem, rurę w tyłek wam wsadzić żeby zbadać spalanie (auta oczywiście), a jak się okaże że wasze autko nie jest pro-ekologiczne, stanowi zagrożenie dla wiewiórek hasających po drzewkach, które spaliny wdychając na ciężkie choroby zapadają, stajecie się trucicielami środowiska i dowiecie się że wasze auto powinno znajdować się na złomie, zamiast na drodze. Cóż jednak moje spalanie przy spalaniu takiego Jeep'a z pięciolirowym silnikiem, który mimo że produkcja 2009 to ilość spalin wykotłowanych w ciągu jednego dnia porównywać można z ilością oświęcimskiego Zyklonu-B.
A wracając do kierownicy - z tego co się orientuję to minimum jest 340mm, ale o konieczności klaksonu nic nie słyszałem