Odratowanie wnętrza

Problemy zapytania związane z wnetrzem

Moderator: Moderator

Odratowanie wnętrza

Postprzez Lucian » 20 kwi 2013, o 15:50

Witam!
Sprawa przedstawia się następująco Golf III 1.6 benzyna z 1994 w bardzo dobrym stanie w większości na oryginalnych lub dobrze udających oryginały częściach zdrowa karoserią i czyściutkim wnętrzem. Po dwóch właścicielach, obaj dbali i wkładali. Oczywiście był trzaskany i ładnie podłatany. Przebiegu nie pisze bo na pewno był kręcony. Norma stare ale jare solidne autko. Przynajmniej tak wyglądał wiosną. Wszystko było by dobrze gdyby nie "Fachowiec" bardzo zdolny blacharz i lakiernik, niestety czasem trochę zatrzepany jak to zdolni ludzie. Zapomniał ze zdjął podszybie i trzymał cała zimę auto na dworze. Efekt 25 l wody w środku (liczyłem) która przez kila ciepłych dni swobodnie parowała sobie szczelnie zamknięta w środku i wsiąkała gdzie się da. Pleśń absolutnie wszędzie.

W związku z tym, że cała rodzinę mam "Wiejskich Golfiarzy" co chwila sypią się dobre rady jak to auto uratować typu czyszczenie plastików benzyną ekstrakcyjna i smarowanie oliwką dla dzieci, żeby się błyszczały. Dziecko wie nawet ze to skończy się białymi smugami i poprzylepianym kurzem. Pytanie w sklepach z chemia samochodową kończy się wciskaniem jakichś najdroższych, albo nie schodzących środków albo telefonem do "znajomego". Wyjście z oddaniem do "znajomego" mi nie odpowiada, bo po wierzchu sam go mogę wytrzeć taniej, a u takich też części lubią wędrować z auta do auta.

Moje kilkudniowe poszukiwania w google to podobnie "wiejskie rady" albo oddaj do specjalisty. Potem to forum i lektura wszystkiego co ma związek z wilgocią w aucie. Bardzo pomocne i serdecznie dziękuje. Szczególnie za proste sposoby wykrywania przecieków. Drugie to demontaż. Również ogromne dzięki dla forumowiczów. Tymczasowo wybebeszony z dywaników i mat. Suszą się i czekają na pranie.
Problem nr 1 stanowi paskudna pleśń, która jest absolutnie wszędzie łącznie z plastikami matami podsufitką i wnętrzami siedzeń (zaglądałem tam przez otwory zagłówków). Jak ją stamtąd wydłubać?
Problem nr 2 konsekwencje zalania. Już zauważyłem, że pod gumami na podłodze jest woda, a gdzie jeszcze mogła się dostać po takim zalaniu i jak ja usunąć?
Problem nr 3 Jak to teraz dobrze uratować tak żeby mi za 2-3 miesiące podobne kwiatki z pleśni nie wylazły.
Problem nr 4 Śmierdzi grzybem. Jedyny ratunek widzę w radykalnej rozbiórce i myciu. Czym to zrobić, żeby nie spaprać, bo w miarę możliwości chciałbym uratować co się da. Na dywanikach są jeszcze niemieckie naklejki...
Lucian
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 19 kwi 2013, o 10:40
Lokalizacja: łódzkie

Odratowanie wnętrza

 

Postprzez Lobus » 20 kwi 2013, o 18:56

Siedzenia można rozebrać do gołych stelaży, pokrowce wyprać normalnie w pralce np, a same gąbki siedziska wymienić albo wyczyścić.
Karoserie dobrze wysuszyć, pogoda dziś akurat może nie dopisuję ale idzie wiosna w końcu więc może będzie ciepło hehe
Sprawdź wszystkie odpływy, jak masz szyberdach to rynienki itp, jak masz auto rozebrane to będzie łatwiej.
Wygłuszenie jesli prześmierdło można kupić podobne na allegro i dociąć na wymiar i montować śmiało.
Co do rozbiórek itp polecam FAQ z forum vwgolf.pl, a co do kosmetyków to polecam forum kosmetykaaut.pl i tam się dowiesz wszystkiego o kosmetykach do plastyków, opon, do pozbycia się pleśni, smrodu i wiele wiele ciekawszych.
Dobra rada, za nim założysz temat na jakimś forum, szukaj i czytaj tak długo aż uznasz że wyczerpałeś wszystkie możliwości i nic nie ma na ten temat :ok:
Lobus
Ekspert
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 7 paź 2010, o 10:55
Lokalizacja: Wrocław/Bogatynia

Postprzez PrzemkoXVI » 20 kwi 2013, o 19:09

Lucian napisał(a):Problem nr 1 stanowi paskudna pleśń, która jest absolutnie wszędzie łącznie z plastikami matami podsufitką i wnętrzami siedzeń (zaglądałem tam przez otwory zagłówków). Jak ją stamtąd wydłubać?


Za 100-200 zł na szrocie możesz kupić wszystkie plastiki do wnętrza samochodu. Podsufitkę możesz samodzielnie okleić nowym materiałem (koszt za materiał i klej to około 150zł). Siedzenia też można kupić nowe, bo Golf to nie Ferrari i rzeczy do niego nie są drogie. Ale tak jak napisał Lobus - wystarczy zdjąć oryginalne pokrowce i wyprać. Do gąbki tak łatwo pleśń nie wchodzi.

Lucian napisał(a):Problem nr 2 konsekwencje zalania. Już zauważyłem, że pod gumami na podłodze jest woda, a gdzie jeszcze mogła się dostać po takim zalaniu i jak ja usunąć?


Poczekaj na odpowiednią pogodę, rozbierz całe wnętrze i wysusz. Możesz też pobawić się z suszarką, trochę nowatorski sposób, ale powinien wystarczyć. Byleby rdza po takim zalaniu się nie pojawiła.

Lucian napisał(a):Problem nr 3 Jak to teraz dobrze uratować tak żeby mi za 2-3 miesiące podobne kwiatki z pleśni nie wylazły.


Po prostu dbaj o samochód - odkurzanie, wietrzenie, pielęgnacja.

Lucian napisał(a):Problem nr 4 Śmierdzi grzybem. Jedyny ratunek widzę w radykalnej rozbiórce i myciu. Czym to zrobić, żeby nie spaprać, bo w miarę możliwości chciałbym uratować co się da. Na dywanikach są jeszcze niemieckie naklejki...


Rozebrać, wyczyścić, ubrać, dbać w miarę możliwości.
Avatar użytkownika
PrzemkoXVI
Members
 
Posty: 1875
Dołączył(a): 29 lip 2011, o 19:52
Lokalizacja: Willenberg

Postprzez mkkay » 20 kwi 2013, o 19:52

na alledrogo albo tablicy można za śmieszne PLNy kupić cały środek z golfa albo vento, ( ja dałem 150 PLNów za cały środek z vento)
kupujesz zmieniasz i cieszysz się jazdą
podlicz sobie ile wydasz na środki chemiczne do czyszczenia itp i zkalkuluj czy warto, czy nie lepiej kupić cały środek i zmienić
moja biała strzała- moj-golf/biala-strzala-variant-1-9td-t50990.html


Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
Avatar użytkownika
mkkay
Members
 
Posty: 684
Dołączył(a): 16 paź 2012, o 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Radi » 20 kwi 2013, o 21:13

najgorsze są materiały bo rzeczy plastikowe z powodzeniem można umyć wyszorowac ogółem wyczyścić
Avatar użytkownika
Radi
Members
 
Posty: 2836
Dołączył(a): 16 lut 2009, o 12:15
Lokalizacja: GKA
Rocznik: 93
Silnik: 2.8 AAA
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez antonio » 20 kwi 2013, o 22:16

podobny temat jak z topielcem jest :-o
rozebrac wykladziny do prania suszenia konserawacja podłogi czyli czeka cię kilka dni potu łez kwi i potu :lol:i taniec indianski o ciepłe dni :ok:,a z resztą tak jak koledzy radzą wymiana ;-) najlepiej cmentarze tam za dobre pieniądze kupisz co trzeba :cwaniak: :cwaniak:
Avatar użytkownika
antonio
Badacz tematu
 
Posty: 209
Dołączył(a): 15 sty 2012, o 16:17
Lokalizacja: WPN/NSZ

Postprzez Lucian » 21 kwi 2013, o 11:03

Dobra rada, za nim założysz temat na jakimś forum, szukaj i czytaj tak długo aż uznasz że wyczerpałeś wszystkie możliwości i nic nie ma na ten temat

Nie bój się, czytałem, czytam i będę czytał. ;-)

antonio napisał(a):podobny temat jak z topielcem jest :-o
:[/quote]

I właśnie o to chodzi, że nie do końca. W przypadku topielców zalanych nieraz po sam dach woda dostaje się wszędzie w postaci ciekłej i niesie ze sobą rożne syfy, które wsiąkają razem z nią. Tutaj tylko podłoga była dosłownie zalana i to woda z czystego topniejącego śniegu, a resztę zrobiła para. Dlatego zakładam, że dużo da się uratować mniej radykalnymi środkami niż "wywal i kup nowe".

wystarczy zdjąć oryginalne pokrowce i wyprać. Do gąbki tak łatwo pleśń nie wchodzi.

Tak podejżewałem. Gąbki z tego co wiem są formowane wtryskowo z jakiegoś spienianego polimeru. Gąbka gąbce nie równa bo można ja zrobić tak, żeby pęcherzyki się łączyły,a gąbka nasiąkała i tak, żeby się nie łączyły i nie nasiąkała. Więc jeśli jest tak jak mówisz mamy do czynienia z tą druga gąbką, biorąc pod uwagę to, ze jak je wyciągałem pokrowce były nasiąknięte same siedzenia zaś były lekkie teoretycznie powinny być całe do uratowania :lol: He he kilka stówek na + :lol: Właśnie o to chodzi ;-)

Martwi mnie też tłusta warstwa na podłodze nie wiem czy to rozmazany smar z siedzeń czy gdzieś do jakiegoś profilu dostała się woda i mi ten płynny uszczelniacz wypłukuje Po zapachu dojść nie mogę bo wszystko wali mułem :-(
Lucian
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 19 kwi 2013, o 10:40
Lokalizacja: łódzkie

Postprzez Golf Maniak » 21 kwi 2013, o 12:20

Nie rozumiem dlaczego Ty sam bawisz się w naprawę tego "gówienka" ewidentnie wina leży po stronie "fachowca" ja bym na jego koszt oddał do profesjonalnego zakładu zajmującego się usuwaniem wilgoci grzyba z samochodu :)
Golf Maniak
Members
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 4 lis 2012, o 09:30
Lokalizacja: Sosnowiec
Rocznik: 1997
Silnik: 1595 AFT
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez Lucian » 21 kwi 2013, o 22:18

Nie rozumiem dlaczego Ty sam bawisz się w naprawę tego "gówienka" ewidentnie wina leży po stronie "fachowca" ja bym na jego koszt oddał do profesjonalnego zakładu zajmującego się usuwaniem wilgoci grzyba z samochodu

Bo profesjonalistą nie zostaje się po to żeby trudne rzeczy zrobić dobrze tylko za zrobienie prostych brać górę kasy i golić frajerów. :hyhy:

Wiesz ile znam przypadków kiedy ktoś oddał auto do naprawy i z powodu cieknącej uszczelki dokupował rożne elementy, które zostały mu potem zamontowane, a te "stare" powędrowały po okazyjnej cenie do innego klienta przy akompaniamencie "Panie jak trudno to dostać, takie drogie i w ogóle, a na szrotach to tak oszukują zaraz się psuje, a jaka wiedzę trzeba mieć żeby wymienić! O TAAAAKĄ". :lol: Złoty biznes, tak czy inaczej musisz rozkręcić żeby wyjąc uszczelkę, golisz jednego klienta, a od drugiego masz podwójną kasę. :lol: Czy nawet taki badziew jak znikające bezpieczniki. :lol: Chciało by ci się wyciągać komuś bezpiecznik? :lol:

Nawet na forum jeden Kolega mówi "da się zrobić", a drugi "wywal i kup nowe". W pierwszym poście pisałem, że orientowałem się już w "fachowcach" od prania.

Jak na razie mycie plastików kosztowało mnie wiadro wody i łyżkę płynu. Pranie pokrowców miarkę proszku i dwie godziny pracy pralki. Podejrzewam, że z tapicerkami będzie podobnie. Sprawa zaczyna wyglądać coraz lepiej :lol:

A co do mojego "fachowca" to znamy się z nim długo i ma teraz u mnie dług. A że jest to dobry fachowiec w swoim czasie za to zapłaci. :lol:
Lucian
Berbeć
 
Posty: 5
Dołączył(a): 19 kwi 2013, o 10:40
Lokalizacja: łódzkie


- - -



Powrót do Wnętrze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości