co do klaksonu dodam jeszcze jedną opcję, bo miałem podobnie. Wszystkie styki przeczyszczone, bezpieczniki itd... Wystarczyło wjechać w dołek (a później jak namierzyłem) walnąć w klakson za zderzakiem i działa, jakiś syf się w środku zebrał i nie łączyło czasem czy coś. A kierownica obrywała ciągle, haha