Zakładam właśnie drugi post (ależ jestem spamer!). Jednak jako młodziak w tym temacie muszę pytać aby mieć wiedzę. Chciałem odnowić nieco wnętrze mojego Golfa. Zabieram się teraz za niego, chce żeby też przy okazji wyglądał ładnie. Lubię bajery typu elektronika ale to jest wydatek 3-4 rzędu więc z tym bawić się będę na końcu. Teraz interesuje mnie jednak deska rozdzielcza. Moja nie prezentuje się już jakoś ładnie, jest stara i wyblakła. Chciałem się dowiedzieć czy macie namiary na jakieś warsztaty (najlepiej w Krakowie lub okolicach), gdzie takową deskę mogę oddać do regeneracji? Np: chciałbym nieco inny odcień koloru, taki ciemno szary, żeby pasował do ciemnych elementów wewnątrz. Chce po prostu nadać duszę mojemu samochodzikowi

Pytam was a nie Google bo wolę rzeczowe i konkretne odpowiedzi.

Nie słyszałem żeby były jakieś zakłady specjalizujące się w tej dziedzinie, lepiej Ci wyjdzie jak pojedziesz na szrot i kupisz całą deskę. Będzie szybciej i taniej bo jeśli są takie zakłady to pewnie skoro kosztuje... deskę kupisz za około 100zł więc szukaj na szrotach

a moze koledze chodzilo o flock

plak mat, pokaż foty jak bardzo jest zniszczona

Żaden plak, plak to najgorsze co może być. Nie idzie później go domyć, zostaje klejąca się warstwa na desce, przylepia się kurz i wygląda to później ohydnie.

Polecam dokładne wyszorowanie deski, ja to robię preparatem k2 nuta anti insekt, psikasz tylko i wycierasz szmatką, wszystkie brudy ładnie schodzą, jasne plastiki tak samo możesz sobie pięknie tym wyczyścić jak i plamy na podsufitówce, po wyschnięciu nawet ten preparat nie pozostawia żadnych śladów i zacieków. Nazwą się nie sugeruj, jest sprawdzony i idealnie nadaje się do wnętrza

Póżniej po dokładnym wyczyszczeniu polecam nałożenie preparatu CARTEC VINYL TP-49 za pomocą gąbki, po wyschnięciu pozostawia takie plastiki jak wyszły w fabryce, jak były matowe to są matowe, jak błyszczące to błyszczące. Polecam zainwestować to 30 zł, naprawde mega efekt po takim czyszczeniu. Wrażenie super.

Ja tam na Plaka nie narzekam, psiknę, przetrę i jest pięknie
"Żaden plak, plak to najgorsze co może być. Nie idzie później go domyć, zostaje klejąca się warstwa na desce, przylepia się kurz i wygląda to później ohydnie." To ciekawe

Pracowałem jakiś czas przy autodetailingu, to co zostawało po plaku to trzeba było czyścić godzinami - masakra...

może ktoś lał go litrami na deskę ? ja nie zauważyłem u siebie żadnej klejącej warstwy

W mojej opini lepiej zainwestowc w jakies lepsze srodki do desek/tapicerek.

Plaka sam nie uzywam, nie dosc ze deska się swieci jak psu.. to niesamowicie słonce odbija w dzien i mnie to drażni. Wole wilgotną szmatką przetrzec deskę i mam spokój. Plak dobry do pryskania auta przed sprzedaza, wyleczyłem się z tego.

dlatego używam matowego ale i tak jak się teraz zastanowiłem to w ciągu roku pryskałem nim deskę może z dwa razy, przeważnie przecierem tylko ściereczką w celu zebrania kurzu

To co widziałem to musiało powstać przez lata, tak się strasznie kleiło że to nieporozumienie. Na bank to był zwykły błyszczący jeszcze psikany na brudną deskę bez przetarcia kurzu.