Emiczka napisał(a):Ja to zmywałam zwykłym zmywaczem do paznokci.
Nie może być zwykły.
Robiłem zwykłym i niezwykłym. Zawsze to samo, zmyte ikony.
Podaj firme, skład zmywacza, numer partii, do kiedy ważny, w jakiej butelce, jaki kolor, gdzie kupiony i za ile
Za pomocą czego? Patyczka, pedzelka, szmatki, wacika?
Zmywacz koloru różowego w plastikowej buteleczce firmy nie pamiętam, kupiłam go w sklepie chemicznym ale jest bez acetonu z witaminą F, żeby się paznokcie nie łamały . Terminu ważności nie widziałam na nim albo nie zwróciłam uwagi delikatnie i niezbyt wielką ilość na patyczek taki nakładałam i jazda.
Emiczka napisał(a):Zmywacz koloru różowego w plastikowej buteleczce
Szczelnie zakręć i dobrze schowaj:-)
Juz widzę te tłumy jak walą do Emi po zmycie farbki:-)
Chyba sam się skuszę podjechać bo na na 5 prób zmycia farbki za pomocą zmywaczy zarekwirowanych żonie, matce, kochance, siostrze i teściowej wyniku pozytywnego nie osiągnąłem.
ps
Zmywacz teściowej od razu zeżarł całą zieloną farbę łącznie z białym podkładem i głęboko wgryzł się w czarny plastik