Witam, stojąc w korku miałem kolizję. Rozpędzona corsa (ok 70-80 km/h w mieście!)
całą siłą , bez żadnego hamowania uderzył w stojącego za mną hyundaia , hyundai uderzył we mnie i odleciał na bok a potem cosa mi poprawiła. W konsekwencji cały tył rozbity.
-ile mogę wyciągnąć za szkodę całkowitą?
-słyszałem coś o rzeczoznawcach niezleżnych, jak to działa?
-jeżeli uderzyłem w samochód przede mną od mocy uderzenia corsy czy utną mi zniżki?