Witam! Mam kilka pytań:
Dwa lata temu kupiłem Golfa 3 od klienta on go nie przerejestrował gdy kupił od kogoś wcześniej, jeździłem nim dwa lata i ja też go nie przerejestrowałem i teraz sprzedałem go komuś innemu. Słyszałem, że jak kupiłem od kogoś nieprzerejestrowane auto i jak sprzedałem nieprzerejestrowane do może spotkać mnie jakaś kara.... Ile w tym prawdy
pomóżcie...

jak nowy wlasciciel dostal wszystkie umowy kupna sprzedazy kolejno to nie bedzie problemu z przerejestrowaniem , swoja droga jak udalo Ci sie 2 lata jezdzic bez przerejestrowania moze do tego nie dojda a jak dojda to kara jest 500zl z tego co sie orientuje bo na ta czynnosc masz 30 dni

30 dni? człowieku skąd to niby wiesz... ja jeżdżę prawie rok nie przerejestrowanym autem znam wiele osób co tak jeździ. najwazniejsze jest ubezpieczenie OC . Policja nic Ci nie zrobi za to i w urzedzie tez. Dwie kontrole i dwa razy policjant pyta mnie :
- Czemu auto jest na numerach SL a nie ERA?
- Bo nie przerejestrowałem.
-A to czemu Pan tego nie zrobil? Nie dawno kupione?
- Nie no jakieś pół roku temu, a to trzeba rejestrować?
- TO MNIE SIĘ PAN PYTA?!
-No nie wiem pierwsze słysze o takim obowiązku..
- ....

Wszystko i nic .

Też kiedyś walczyłem z tym tematem. Znajomy z drogówki w wolnym czasie specjalnie przestudiował książkę i stwierdził, że może wypisać do 500zł. mandatu jednak nigdy go nie dostałem
Co do tematu to nic Ci nie grozi, grunt żebyś skarbówkę opłacił i miał ciągłość umów

tak jak mówi kolega wyżej, najważniejsze ubezpieczenie i skarbówka W końcu państwo musi ściągnąć z Ciebie:)
Tylko rada nie cwaniakuj z tym że nie mogą Ci nic zrobić bo wtedy masz rutynkę jak w banku przy kontroli Ja sięodezwałem za dużo drwiąc i rutynka byla:) na szczęście do niczego nie mieli sie przyczepić.

Ja o kontrolach móglbym książkę napisać Kiedyś liczyłem... przez 7 m-cy miałem ponad 80 kontroli i wtedy znudziło mi się liczenie Większość policjantów już mnie znała, często gęsto zanim zjechałem na bok machali żebym jechał jednak dalej

Mi policjant powiedział wprost, żeby przy kontroli mówić, że samochód kuzyna czy tam kogoś Problem był tylko taki, że samochód kupiłem od policjanta więc wiedzieli dobrze, że samochód kupiony, a nie pożyczony W sumie miałem parę propozycji mandatów, zabrania DR, lawet i różne inne cuda wianki - zawsze jakoś udawało się wybrnąć

W sumie miałem parę propozycji mandatów, zabrania DR, lawet i różne inne cuda wianki - zawsze jakoś udawało się wybrnąć

Postraszyć moga osobę która nie wie że moga mu coś zrobic;) a tak naprawde nie mogą nic za nieprzerejestrowane auto zrobić.

a jak koles go wyrejestrował z siebie a ty nie zarejestrowałeś co to dalej bedziesz dla psow sciemniał???pierwsze słysze o takim czyms!!!!

a jak koles go wyrejestrował z siebie a ty nie zarejestrowałeś co to dalej bedziesz dla psow sciemniał???pierwsze słysze o takim czyms!!!!

No wyrejestrowal... i co? Najwazniejsze jest ubezpieczenie. No kurde sory 180 zl droga nie chodzi, nic mi nie zrobią. Proste

Adrian1607 napisał(a):30 dni? człowieku skąd to niby wiesz... ja jeżdżę prawie rok nie przerejestrowanym autem znam wiele osób co tak jeździ. najwazniejsze jest ubezpieczenie OC . Policja nic Ci nie zrobi za to i w urzedzie tez. Dwie kontrole i dwa razy policjant pyta mnie :
- Czemu auto jest na numerach SL a nie ERA?
- Bo nie przerejestrowałem.
-A to czemu Pan tego nie zrobil? Nie dawno kupione?
- Nie no jakieś pół roku temu, a to trzeba rejestrować?
- TO MNIE SIĘ PAN PYTA?!
-No nie wiem pierwsze słysze o takim obowiązku..
- ....

Wszystko i nic .

to ciesz sie jeszcze jak możesz bo jak trafisz na sku.....a to ci nie przejdzie. Nie na daremno jest 30 dni na zmiane danych czy przerejstrowanie.

mariusz325 napisał(a):
to ciesz sie jeszcze jak możesz bo jak trafisz na sku.....a to ci nie przejdzie. Nie na daremno jest 30 dni na zmiane danych czy przerejstrowanie.

g*wno prawda, nieprzerejestruje go w ciagu 30 dni i co? W pompe mnie moga pocalowac. Jezdzilem polowka rok bez przerejestrowania, samochod poszedl dalej i nie ma z tym zadnych problemow. A to, ze mozesz dostac mandat to juz zalezy na jakiego miśka trafisz, bedzie chcial to sie przyje... do czegokolwiek. Jak patrze na nasze kochane sluzby mundurowe, przynajmniej w mojej okolicy to raczej rzadko zatrzymuj auta do jakiejs rutynowej kontroli, wola wyjsc z suszarka na pewniaka i nie bawic sie w szukanie powodow na co by tu wystawic mandat.

Jak go kupiłem to na umówe wpisalismy 900zł teraz jak sprzedałem to 500zł i pojazd uszkodzony bo tak wpisany został na umowie bo był po wypadku wiec problemów chyba nie powinienem mieć z tego co piszecie...

A jak z OC bo teraz w maju wykupywałem 1 rate i czy moge odzyskac cos kasy ?