przez PrzemkoXVI » 19 gru 2012, o 23:28
To ja wam opowiem inną historię - mój znajomy, starszy pan, który śmiga BMW X5 miał niegroźną stłuczkę. Pewien facet uszkodził mu boczne lusterko oraz nieco wgniótł drzwi. Znajomy zaproponował pewien układ - miał on polegać na tym, że sprawca całego zdarzenia przekazałby mu pewną ilość gotówki na naprawę we własnym zakresie (posiada on zakład zajmujący się naprawianiem samochodów na co dzień). No ale z racji tego, że Polska to kraj jedyny w swoim rodzaju zakończyło się na tym, że przyjechać musieli rzeczoznawcy. Po pierwszych oględzinach przedstawiciel z najbardziej znanej firmy ubezpieczeniowej w naszym kraju zaczynającej się na literę "P" powiedział, że więcej niż 5 stów nie daje. Znajomy oczywiście się na to nie zgodził, bo nie wystarczyłoby to nawet na zakup wspomnianych przed chwilą części, nie wliczając w to ich późniejszego malowania. Zadzwonił do swojego ubezpieczyciela z BMW. Po oględzinach tego rzeczoznawcy znajomy dostał odszkodowanie w wysokości kilku tysięcy złotych. Tak więc widzicie, nie zawsze rzeczoznawca ogarnia temat. Dlatego popieram zdanie chomika, spisać numery zderzaków US i innych elementów i w razie draki podawać właśnie te.