najpierw na policje
potem oni pokierują zrobią dokumętacje i dopiero do wyceny
będzie problem jak koleś zobaczy najpierw kosztyrys potem będzie odkrecał że to nie on
na pilicję sprawe
dopwiesz sie gdzie ma OC i tam zgłaszasz szkode
przyjedzie facet zrobi foty i za 30 dni dostaniesz kase w wcześniej wycene
inaczej to chyba lipa bo ubezpieczyciel wycenia wg swojego widizmisie
i jak naprawa warta wiecej jak 70-80% wartosci auta to dostaniesz kase