Siemacie Golfiarze
Minęło troszkę czesu od sprzedaży starej Golfiny i czas nadszedł na następną.
Natrafiłem na taki oto egzemplarz
http://otomoto.pl/volkswagen-golf-pink- ... 13808.html
Oglądałem go dzisiaj i prezentuje się na prawdę okazale, nie wiem jaka jest podłoga bo nie podnosiłem go, lecz jest mały mankament który mi nie daje spokoju:
Poprosiłem gościa o odpalenie auta, po chwili odpalił i strasznie się dusił ale zagazował i chodził ale nadal się dusił, z rury wyleciał kłębek ciemnego dymu, po zgaszeniu chciałem jechać na próbę i ponownie już nie odpalił. Podłączyli prostownik, dolali benzynę i ponad to nic, kręci, kręci i zakręcić nie potrafi.
Orientujecie się co to może być ?
Poza tym mankamentem są jakieś drobne pierdołki ale wiadomo auto nie jest nowe.
Co sądzicie na ten temat i czy ktoś się ustosunkuje do problemu z odpaleniem ?
Mechanik twierdzi, że to nie mogło być z powodu długiego stania Golfa gdyż te samochody zawsze odpalą na prostowniku ; )