Mialem to samo, raz, ze generalnie bylo glosno z tylu na nierownosciach, dwa, ze "dobijalo" mi za co podejrzewalem amortyzator. Rozkrecilem to, amortyzator faktycznie byl kulawy bo juz z niego cieklo, wymienilem wczoraj na Bilsteina B2 i czuc, ze auto inaczej jedzie, lepiej, ale dobijanie (glosne pukniecie) dalej wystepuje. Musza to byc tuleje tylnej belki bo nic innego nie zostalo, zreszta na pierwszy rzut oka sa zmasakrowane.
Nowe tuleje 30zl za Febi, 60 za Loemfordera. Zestaw naprawczy tuleji Febi 145zl - bardzo drogo, jak za dwie tuleje, dwie sruby do belki i dwie nakretki.