przez Zwolin_91 » 10 kwi 2011, o 14:45
Witam Wszystkich!
Mam taki problem, otóż robiłem na wiosnę sporo rzeczy w aucie chcąc go przygotować do sezonu. Między innymi wymieniane były tylne amortyzatory, ponieważ bujało autem, wynosiło przy wchodzeniu w zakręty z większą prędkością ale przede wszystkim na przeglądzie z sierpnia 2010 tył wyszedł w granicach 40%, lewy delikatnie ponad 40 prawy ok. 36%.
Z racji że auto obniżone, postanowiłem wsadzić jakieś sportowe amortyzatory. Nie chciałem by tył stał wyżej niż do tej pory.
Dla sprostowania dodam że nie mam zawieszenia gwintowanego, taki już kupiłem, nie wiem co jest wsadzone, ale na pewno jest niższy niż fabrycznie.
Znalazłem na allegro amorki sportowe z możliwością regulacji za 200zł komplet, więc mi to podpasowało. Wymieniłem no i po pewnym czsie (ok tyg) podczas jazdy większą ilością osób, zaczeło mi coś przycierać w prawym kole. Później nie trzeba było wielkiego obciążenia by przycierało (wystarczyły 2).
Postanowiłem wkręcić w sprężyny gumy by no dłoach tak nie dobijał. Przy wsadzaniu gumy zauważyłem że prawy amorek cieknie... Więc raczej do wymiany.
mimo to zamontowałem gumę i przez 3-4 dni było dobrze a potem znów to samo.
Pojechałem na stację diagnostyczną na sprawdzenie zawieszenia, no i okazało się że tył wypadł następująco: lewy 41% prawy 45%..... - amortyzatory 2-3 tygodniowe!!!
No i teraz nie pozostaje nic innego jak tylko wymiana. Kieruje więc prośbę o pomoc w doradzeniu jakie amorki kupić teraz? Jak firma będzie dobra, no i by ten tył nie sterczał 2 razy wyżej niż przód!
Myślałem nad KONI ale czekam na wasze propozycję i pomoc.
Z góry dziękuje....