Z przedniego zawieszenia miałem dotychczas wymieniane tylko wahacze ze sworzniami (no i drązki z końcówkami). Z tego co się orientuję poza amorami sa jeszcze drążki stabilizatora, tuleje i cośtam jeszcze. Kiedy właściwie to wymieniać i czym może grozić przeciąganie tematu ?(nie wiem ile te elementy mają min. 60tys. co ja przejeździłem ).
Z objawów mam na pewno głośne stuki czasami przy dziurach , nawet mniejsza skutkuje czasami w cholerę głośnym walnięciem.

Pojedz na stację diagnostyczną niech sprawdzą amorki i wjadą na szarpaki to Ci dokładnie powiedzą co jest do wymiany. Zużycie poszczególnych elementów może powodować chociażby odpadnięciem koła. Z tym nie ma żartów tak jak z hamulcami.

No pewnie trzeba będzie tak zrobić. A ile kasują za taki nie-rejestracyjny przegląd ?

Problem taki, że auto byćmoże będę sprzedawał na zimę i co tylko włożę mi się na pewno nie zwróci (no ale nie moge też doprowadzić do nędzy i rozpaczy;)
W zasadzie jak coś się kończy i przegląd przejdzie to chyba lepiej teraz przedłużyć bo koniec grudnia jak mam termin to na pewno nie będę miał kasy na wymiany

U nas na stacji bierzemy za taką ścieżkę do 40 zł.