Witam. Szukałem podobnego problemu jednak nie znalazłem, jeżeli takowy istnieje z góry przepraszam
Miesiąc temu wymieniałem tuleje w wahaczach (FEBI i LEMFORDER), łączniki stabilizatora (FEBI), sworznie i końcówki drążka kierowniczego (MOOG), poduszki i łożyska amortyzatora (FEBI). Wszystko ładnie wymienione wprasowane na prasie tak jak powinno być, elementy dokręcone po opuszczeniu auta na koła i jazda na geometrie. Po dokonaniu zrobieniu geometrii auto ściągało mi na lewo i to masakrycznie, więc pojechałem na następny dzień do tego zakładu i po wjechaniu i sprawdzeniu geometrii okazało okazało się, że pseudo-fachowiec ustawił tylko zbieżność a kąty nawet nie ruszył, więc inny fachowiec mi to poustawiał i miało być OK no więc wyjechałem przewiozłem się i wydawało mi się, że jest ok ale po tygodniowej jeździe po różnych drogach stwierdziłem, że bardzo delikatnie ściąga w lewo ale myślę sobie, że to może moja fantazja no ale wtedy spadł śnieg i auto nie do jeżdżenia
jeździło jak chciało, jak trafiło jedno koło na asfalt zamiast śniegu to zrywało kierownicą i zauważyłem, że mam koła rozbieżne, więc pojechałem gość założył sprzęt i wszystko poprzestawiane na max no to mi ustawił przewiozłem się i mówię, że dalej ściąga w lewo. Kazął mi wjechać na szarapaki i sprawdzał luzy i powiedział, że na drążku jest luz albo na maglownicy i teraz jestem w trakcie wymieniania maglownicy jednak po wyjęciu starej drążki sprawdziłem i są ok a maglownica wydaje się też nie mieć luzu no ale jak mi już inna idzie to poczekam i założę i się wtedy okaże czy to jej wina. Moje pytanie jest takie jeżeli problem zostanie czego może to być wina?? Braku kompetencji zakładu? Może ktoś miał podobny problem
Pozdro