Witam wszystkich.
Od razu może przejdę do mojego pytania. A mianowicie, planuję lekko obniżyć golfa i tutaj pytanie kieruje to osób obeznanych w temacie. Która konfiguracja lepsza -60, -40 czy -40 -20 (przód, tył). Miałem w zamiarze wymienić tylko sprężyny, cała reszta planowo ma zostać na oryginalnych amortyzatorach. Zależy mi, na jak największym zachowaniu żywotności amorków.
Proszę o opinie, pozdrawiam.