Tak w skrócie żeby dziewuszka zrozumiała to jest to element zawieszenia pomiędzy kolumną a nadwoziem, dzięki niemu kolumna przy skręcie kół może się delikatnie przesuwać (zmienia się kąt i pochylenie całej kolumny). Wygląda trochę jak poduszka, a fachowo jest to górne łożysko mocowania kolumny
Wymiana nie jest jakoś specjalnie trudna, jedyny minus że po całej zabawie musisz ustawić geometrię zawieszenia i zbieżność (koszt ok 80-100zł), bo wyciągasz całe kolumny do tej operacji.
I po części dlatego że operacja jest bądź co bądź trochę czasochłonna (zdjęcie kół, odkręcenie mocowań, wyjęcie kolumn, poskładanie wszystkiego mniej więcej tak jak było i doczłapanie się na geometrię) proponuję wsadzić coś porządnego. Febi, Lemforder
prawda taka że wydasz 2 razy więcej niż na najtańszy badziew, a posłuży 5 razy dłużej