Od wczoraj zaczęło dziać się coś dziwnego z autem, a dokładnie jadąc nagle bez powodu zacząłem słyszeć stuki jak bym włożył jakiś kij miedzy szprychy, zatrzymałem się wysiadłem ale tak nic nie było widać ani nic, wsiadłem w auto pojechałem dalej po chwili ustało, dojechałem do domu już bez żadnych stuków, wiec myślałem może coś w koło gdzieś wlazło, później znów odpaliłem auto pojechałem do znajomego i na nowo, zauważyłem ze gdy naciskałem sprzęgło to ustawało. Ale cóż wracam od znajomego znów cisza, dzisiaj wujas był chciał sam to zobaczyć ale cisza,oglądnął auto sprawdził luzy ale wszystko jest ok. Na szczęście wczoraj udało mi się to nagrać : http://www.youtube.com/watch?v=Kt1coViG ... e=youtu.be
Czyżby to może przegub ?