hm w sumie nie wiedzialem gdzie umieścić ten post, w sobote wpadlem w niezła dziure przy predkosci ok 5km/h na zadupiu jakims nie pytajcie dlaczego
zawislem prawie na progu , 5 typa mnie wyciagalo i wogle niezla akcja, no i troche pod maska czuc taka spalenizna niby niewiem co to moze byc ,od soboty troche jezdzilem wczoraj tez, niby juz troche mniej ,ale jak odpale samochod i wlacze nawiew to czuc troche ,sprzeglo?