witam od jakiegos czasu slysze lekkie pukanie z tylu w zawieszeniu i mam do was pytania :
1) czy wina pukania moze lezec po stonie wyrobionych lozysk w tylnych kolach , kola jak sie podniesie auto i chwyci sie u gory i nadole maja wyczowalny luz , luz ten byl juz korygowany 2 razy ale nie wiele to pomagalo , gdy auto stoi kolami na zimi i poruszam kolem od gory takze wyczowalny jest luz w prawym i lewym kole , czy to moze byc powodem pukania z tylu nawet na wmiare prostej dordze ?
2) czy tylne kola powinny byc ustawione rowno czyli tak | | bo u mnie tylne kola wygladaja tak / \ patrzac od tylu auta
3) czy jesli dociaganie starych lozysk nei pomaga jesli chodzi o ten luz czy nowe lozyska pomoga ?czy to moze juz zluzyte piasty sa przyczyna tego luzu ?
4) czy lekko zwichrowna tarcza moze byc przyczyna bicia kierownicy ? dodam ze podczas hamowania dragnia nie ma kola wywzalone kilkanascie razy na alusach i zimowkach jest to samo zbierznosc i geometria robione amorki z przodu wymienione i lozyska u gory w miskach amortyzatora tez