raf.sie napisał(a):Zamierzam wymienić amortyzatory na przodzie.i pytanie czy odrazu wymieniać sprężyny czy nie??jak poznać że są zużyte?? I kolejne czym różnią się sprężyny zwykle od gt?? W sklepie powiedziano mi że tylko tym łożyskiem na górze.a długością twardością itp nie??

Co do amortyzatorów to polecam Bilsteina lub Kagera.Sprężyny możesz zmienić ale wszystko zależy w jakim są stanie jeśli nie są popękane to zakładaj stare.Jedynie co możesz jeszcze zmienić to radziłbym Ci zmienić górny talerzyk i górne poduszki amortyzatorów.Z wersji Gt niczym się nie różnia...z GTI tak-sa niższe o jakies 20mm i są cięższe.

Czesc, mam pytanie czy te sprężyny http://www.golf3.pl/topics35/mk3-sprezy ... t55105.htm z tego ogłoszenia będą pasować do 2.0 agg 97 rocznik ? nie wiem jakie mam amorki ale mogę podesłać zdjecie o ile to cos da. chce podwyzszyc zawieszenie i zmiekczyc http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/376 ... e373.html#

Podejdą bez problemu. Te Twoje sa obniżające i twardsze.

ale do tych amortyzatorów będzie pasować? czy zmiana sprężyn nic nie da? chociaż nie wydaje mi się zebym miał sportowe amorki, chyba tylko sprężyny co ?

Na sportowe amortyzatory to one mi nie wyglądają, więc zmień sprężynki i pójdzie Ci troszkę do góry, a i komfort się zwiększy Trochę dziwne, bo prawie każdy na tym forum w dół chce iść (oprócz nielicznych), a ty odwrotnie, ale widać jesteś w tej drugiej grupie

no niestety ale jest kilka powodow, miedzy innymi jest tak twardo ze po prostu dłużej niż 10 min się nie da jechać! nie wiem jak ci co maja jeszcze nizej niż ja daja rade, ale ja wymiękam... jest tak twardo i nisko, ze ostatnio w szczyrku nie umiałem wjechać na parking bo mi się zawiesił na nierownosci, a twardo tak ze czuje kamyki na ulicu... druga sprawa to wydech, nie wiem jak u was jest, ale u mnie poprzedni właściciel tak poprzerabiał wydech żeby się zmiesił miedzy podłogą a belka tylnia ze wydech praktycznie od kata do końcowego dotyka podłogi i przez to jest ogromne buczenie i drgania przenoszone na całą bude... wygląda zajebiscie na glebie ale jazda... no niestety komfort wygrał a szkoda, ale mam nadzieje, ze dużo nie straci na uroku.

Czy można skrócic seryjne sprężyny o jakieś i 2 lub 3 zawijasy by obniżyć trochę samochód? Czy jest to bezpieczne rozwiązanie?? Jaki wpływ to ma na późniejszą jazdę?

immortalbart, Jak sie chce to wszystko sie da!- ale nie proponowal bym takiego rozwiązania- raz że amotyzacja zmieni sie cąlkowicie- spęzyna przestanie pracowac tak jak powinna a dwa ze amor szybciutko powie baj baj- chcesz sie bawić w niższe auto- zainwstuj w sprawdzone i bezpieczne roziązania- do seryjnego amora możesz zastosować spreżyne obnizającą max -40mm, stosując wieksze obniżenie musial bys wlozyc amo o skróconym skoku pracy- ew Gwint i wysokośc sam sobie ustalasz:-)

immortalbart napisał(a):Czy można skrócic seryjne sprężyny o jakieś i 2 lub 3 zawijasy by obniżyć trochę samochód? Czy jest to bezpieczne rozwiązanie?? Jaki wpływ to ma na późniejszą jazdę?

przy mcphersonie jest to bardzo głupi pomysł a przede wszystkim bardzo niebezpieczny, dlatego sobie odpuść

powitać! Panowie mam taki problem, ponieważ kupiłem amortyzatory i okazało się, że sprężyny zostały ścięte przez co autko bardzo siada i opony trą o nadkole... czy idzie coś podłożyć pod springi czy muszę kupić nowe?

Nowe lub używane na ciętych nawet nie jeździj...

Ja miałem na przodzie cięte jak kupiłem samochód w kwietniu i jeździłem tak i nic się nie działo, aż do momentu pierwszych mrozów kiedy sprężyna mi pękła. Skoro masz tak ucięte że ci obciera to ja bym wymienił na zwykłe sprężyny i po kłopocie