Jak ruszam normalnie to nic nie słychać, ale jak tylko bardziej zrywnie ruszam to jest taki terkot, stukot, telepanie, czy jak to tam zwał, jest takie "łup łup łup łup " i dalej juz normalnie...
Może ktoś wie co to może być?
ale jesteś pewien ze to słychac z tyłu... jak jest zerwana tuleja tylna wahacza przedniego to takie coś sie dzieje i efekt w srodku słychać jakby coś działo sie z tyłu...juz kilka razy spotkałem sie z czymś takim....
ale nie wykluczam ze moze też układ wydechowy gdzies o coś tłuc... sprawdżcie wieszaki gumowe czy nie sa za luźne,powyciągane itp...
wg mnie po prostu tył idzie w dół od momentu obrotowego, i opony przednie podskakują, musiałbys poprosic kumpla zepo popatrzył jak ruszasz zrywnie i będziesz wiedział czy to to
Ja tez tak mam... Wczoraj ruszyłem zrywnie na asfalcie to aż się wystraszyłem jak zaczęło coś walić tak jakby w tym tunelu środkowym... Podejrzewam że to tłumik środkowy... Wstyd ruszyć zrywnie bo wali jak chole**
U mnie było to samo panowie i to zaraz po wymiania końcowegi i środkowego na nowe...bawiłem sie z tym chyba kilka dni aż w końcu odkręciłem ten wspornik pod środkowym i cisza Problem polegał na tym, że na allegro nie dają oryginalnych obejm do łączenia poszczególnych części wydechu tylko takie toporne ściski ze śrubą w kształcie litery U, których użuwa się do montowania anten sat na balkonach. Te ściski są 2 razy większe niż oryginały i trza sie trochę nagimnastykować zeby to o nic nie zawadzało