Stukanie tylne koło

Wszystkie informacje o elementach zawieszenia.

Moderator: Moderator

Stukanie tylne koło

Postprzez malapawel » 12 kwi 2011, o 09:45

Witam, mam taki problem, otóż, podczas jazdy np na wyboju słychać stukanie w prawym tylnym kole, problem pojawił się po zimie, uważam że może mieć to związek z zawracaniu na ręcznym ;) problem występuje też przy skręcie w prawo ale to też zależy bo nie zawsze się pojawia. po zdobyciu paru informacji domyślam się że może to być tuleja tylnej belki, czy jest to poważny problem? koło mi nie odpadnie? czy wymienia się to parami? ;p dzięki za pomoc
malapawel
Czytacz
 
Posty: 133
Dołączył(a): 29 sie 2008, o 16:09
Lokalizacja: Białystok
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: kombi

Stukanie tylne koło

 

Postprzez Piaggio » 12 kwi 2011, o 10:06

No jak wymieniać to raczej wymieniać parami :-) koło Ci nie odpadnie, z czasem gdy luz zrobi sie wiekszy stuk sie nasili i będziesz czuł że tył auta nosi. na nierownosciach.
oporniczek myk myk myk
WETO- skuterkowcom!!!!
Avatar użytkownika
Piaggio
Members
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 15 mar 2008, o 21:41
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Postprzez malapawel » 12 kwi 2011, o 10:17

ok dzieki za info, czyli to są na pewno tuleje?
malapawel
Czytacz
 
Posty: 133
Dołączył(a): 29 sie 2008, o 16:09
Lokalizacja: Białystok
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: kombi

Postprzez Ramze$ » 12 kwi 2011, o 10:26

Amortyzatory są oczywiscie w porzadku? Dla pewności posprawdzaj czy tłumik nie lata, ale jak jest "gumowaty" stuk to pewnie tulejki. Pondnieś kolo na lewarku, energicznie poruszaj na boki, jak będzie luz to tulejka na bank ;) u siebie tak miałem, wymieniłem obie i spokój na parę lat. Tulejki Febi 60zł, wymiana 100zł i na wiecej nie daj sie naciągnąc, pozdro.
Avatar użytkownika
Ramze$
Czytacz
 
Posty: 112
Dołączył(a): 9 cze 2008, o 15:22
Lokalizacja: Ełk [NEL]

Postprzez malapawel » 12 kwi 2011, o 10:32

dzięki wielkie :)
malapawel
Czytacz
 
Posty: 133
Dołączył(a): 29 sie 2008, o 16:09
Lokalizacja: Białystok
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: kombi

Postprzez Piaggio » 12 kwi 2011, o 10:43

Tak jak Ramze$,napisal wyżej sprawdz czy to nietłumik bo byc może zawiesie tłumika jest kiepskie i może gdzies tam na przechyłach tłumik stukać, ale dla pewności możesz właśnie kołem tak mocno energicznie poruszać w przod i w tył ( jesli jest ok to koło nie powinno sie ruszyc, powinno razem z cała budą ) ale jesli bedzie sie odchylało względem budy to na bank tuleje,
oporniczek myk myk myk
WETO- skuterkowcom!!!!
Avatar użytkownika
Piaggio
Members
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 15 mar 2008, o 21:41
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Postprzez CrIs8 » 13 kwi 2011, o 18:30

U mnie występuje trochę inny problem, w czasie jazdy w okolicach 100-110 (a ostatnio też w granicach 60) słychać huczenie dochodzące wg mnie z prawego przedniego koła. Myślałem, że to może być wina łożysk (co zresztą sugerował mi w warsztacie jeden mechanik), ale po wymianie dalej jest to samo. Dodam, że przy prędkości powyżej 110 tego odgłosu praktycznie nie ma.
Macie może jakieś pomysły co to może być?
CrIs8
Berbeć
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwi 2011, o 17:45
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez patryk1981 » 13 kwi 2011, o 19:29

to skoro w zawszeniu masz ok :-? ,to może geometria, ewentualnie oponka :-P
patryk1981
Czytacz
 
Posty: 69
Dołączył(a): 6 mar 2011, o 14:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez CrIs8 » 13 kwi 2011, o 20:22

Dwa komplety opon (zimówki i letnie) były zakładane i na wszystkich jest to samo. Dodam, że zimówki mam na stalówkach, które były wyważone przed zimą a letnie opony mam na alusach.
O ile nie odczuwa się żadnych większych problemów z prowadzeniem pojazdu o tyle w środku panuje hałas jak na pasie startowym samolotów ;p
CrIs8
Berbeć
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwi 2011, o 17:45
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez liwinglawida » 13 kwi 2011, o 20:38

CrIs8, może tłucze ci tłumik... gdzieś z wieszaka spadł czy coś...
liwinglawida
 

Postprzez CrIs8 » 13 kwi 2011, o 20:52

Tłumik to inna sprawa, to nie jest stukanie tylko odgłos, który aż dudni w uszach, prawie jak przystawienie sobie basu do ucha, tyle, że bez żadnych przerw. jeden wielki huk i prawie ból bębenków w uszach. Cholernie nieprzyjemne jednym zdaniem i muszę coś z tym zrobić, bo szykuje mi się dalszy wyjazd a w takim stanie to albo mnie krew zaleje albo będę musiał jechać 60-70 km/h przez 600 km.
CrIs8
Berbeć
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwi 2011, o 17:45
Lokalizacja: Biała Podlaska


- - -



Powrót do Zawieszenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości