Witam
W tamtym roku we wrześniu wymieniane było całę zawieszenie, gumy belki amory itp.
Od tamtej pory, po przejechaniu 1000km cos zaczeło stukac, ale miałem rozpiździelony wydech który latałw prawo i lewo wiec uznałem ze to to.
Ostatnio zmieniłem wydech a stukanie dlaej jest.
Jechałem w tyle i ewidentni dźwiek dochodzi z kielicha mocowania amortyzatora.
I tu mam pytanie, czy wyjmujac tylny amor potrzebny mi bedzie sciagacz do sprezyny? Raz ludzie pisza ze sa potrzebne raz ze nie (mam wersje kombi dla przypomnienia), bo nie ma sensu dawac to do mechanika jezeli jestem w stanie samemu zrobic.
Dziekuje za pomoc z góry