przez jerro » 14 lip 2009, o 19:11
Właśnie dziś byłem na trzepakach, bo coś mi zaczęło stukać z tyłu, z lewej strony. Te stuki były najbardziej słyszalne przy jeżdzie po kostce, czy bruku. Diagnosta w zawieszeniu i podwoziu nie znalazł niczego, co by było obluzowane . Wszystkie parametry z komputera w normie. Jak powiedział: nie ma się do czego przyczepić. Wróciłem do domu i zabrałem się za wnętrze. Wyrzuciłem wszystko z bagażnika, przejechałem się - coś stuka. No to szukam dalej. I znalazłem: luz na zaczepach oparcia tylnej kanapy. Właśnie tej lewej części. Wymontowałem, podłożyłem jakieś gumki, przejechałem się .... i ciiiiiisza.... Tak więc panowie, stukać mogą elementy o którym filozofom, a nawet fizjologom się nie śniło, a sprawiają naprawdę wrażenie, jak by to były stuki w zawieszeniu.