Po wymianie lozysk mam nastepujace dziwne zjawiska/problemy z geometria:
- na morkej nawierzchni - gdy przejezdzam jedna strona na sliska nawierzchnie, np. metalowa studzienke - szarpie mi kierownica,
- przednie opony scieraja sie po zewnetrznych krawedziach
- kirownica jakos inaczej chodzi a jak sie ja skreci do oporu i doda gazu to w ogole nie trzeba trzymac kierownicy - zostaje w tej pozycji, kola sie nie prostuja.
Mechanik ktory zmienial lozyka oczywiscie twierdzi, ze to nie moze miec zwiazku z jego robota.
Pytanie czy wystarczy ustawic geometrie czy moge miec jakis powazniejszy problem z zawieszeniem.
Pozdawiam!