przez prezesik » 28 lis 2011, o 10:51
Ja wczesniej opisalem jak u siebie wymienialem tuleje. Stare tuleje zmienial mechanik, wcisnal je prasa na smar. Po 2 latach sie wybily, wtedy postanowilem wziac sprawy w swoje rece.
Wytargalem cala belke spod auta, wybilem stare tuleje ( wyszly latwo, bo wlozone byly na smar ).
Wyczyscilem miesce gdzie maja wejsc tuleje papierem sciernym, nowe tuleje wlozylem do zamrazalnika dzien wczesniej.
Nagrzalem palnikiem koncowki belki gdzie maja wejsc tuleje. Nastepnie w solidnie nagrzana belke wstawilem zamrozone nowe tuleki.
Trzeba tylko rowno ustawic i raz, dwa szybko wbic je mlotkiem.
Oczywiscie zagapienie sie grozi tym, ze tuleja zostanie w polowie wcisnieta i jak sie wystudzi to juz kaplica - ponowne wybijanie.
Ja postawilem na rozszerzalnosc termiczna metalu, nie uzywalem zadnych pras.
POLECAM!