Cóż ja obecnie jestem w proszku z remontem gofra w dodatku w kwietniu mamm dość nieoczekiwanych wydatków-więc na tą chwilę trudno mi się określić czy dam radę w tym roku na jakiś wyjazd .Może "patelnię"zaliczę na koniec sezonu w pesymistycznej wersji
Powiem tak , znam gościa bardzo dobrze , i jedyne mody jakie poczynił to pomalował bębny na niebiesko , i dał stożek xD
Daleko nie mamy bo to pod Częstochowe czyli z jakieś 70 km, a nie ma co rozpaczaś spotów bedzie jeszcze dużo Podobno szykuje się jeszcze jakiś piknik w Myszkowie